środa, 16 lipca 2014

Вітряк/Witrjak/Młyn

Wykonanie: Тінь Сонця
Słowa i muzyka: Bohdan Kijko

Tu można posłuchać pod numerem 7.

http://sunshadow.com.ua/audio/hrim-v-kovalni-boha/

Tekst oryginalny:

Понад степом над долами
Вітер грався ковилами,
Стрінувся йому старий покинутий вітряк.
І гукнув до нього вітер:    
"Вже либонь не пів століття
Ти стоїш самотньо тут,
Немов навік закляк.

Пам'ятаєш твої крила
Стільки хліба молотили!
І були з тобою ми,
Як ріднії брати.
То ж тепер летімо, брате!
Годі тліючи стояти,
Коли маєш крила,
То літати мусиш ти".

А на млині ворон чорний
Гаркнув вітру на все горло:
"Защо ти глузуєш з нього,
В чім його вина?
Не турбуй дарма старого
і лети собі із Богом.
Чашу вже свою гіркого
Він допив до дна".

Та вітряк стояв отерпло,
Тільки стало в жорнах терпко,
А скажений вітер
Від свого не відступав.
Так злетіти захотілось,
Аж у грудях заскрипіло,
І, змахнувши крилами,
На трави він упав.

Понад степом над долами
Вітер грає ковилами...

Transkrypcja:

Ponad stepom nad dołamy
Witer hrawsja kowyłamy
Strinuwsja jomu staryj pokynutyj witrjak.
I huknuw do nioho witer:
"Wże łyboń ne piw stolittja
Ty stojisz samotnio tut,
Nemow na wik zakljak.

Pamjatajesz twoji kryła
Stilky chliba mołotyły!
I buły z toboju my,
Jak ridniji braty.
To ż teper letimo, brate!
Hodi tlijuczy stojaty,
Koły majesz kryła,
To litaty musysz ty"

A na młyni woron czornyj
Harknuw witru na wse horło:
Zaszczo ty hłuzujesz z nioho,
W czim joho wyna?
Ne turbuj (trywoż) darma staroho
I lety sobi iz Bohom.
Czaszu win swoho hirkoho
Wże dopyw do dna."

Ta witrjak stojaw oterpło,
Tilky stało w żornach terpko,
A skażenyj witer
Wid swoho ne widstupaw.
Tak zletity zachotiłos'
Aż u hrudjach zaskrypiło,
I, zmachnuwszy kryłamy
Na trawy win upaw.

Ponad stepom nad dołamy

Witer hraje kowyłamy...

Tłumaczenie:

Ponad stepem, nad dołami
Wiatr zabawiał się piórami.
Napotkał stary młyn
I krzyknął do niego:
"Już pewnie pół wieku
Stoisz tu samotnie
Jak zaczarowany.

Twoje skrzydła - czy pamiętasz? -
Tyle chleba namłóciły.
Byłem wtedy z zawsze z tobą
Jak rodzony brat.
Lećmy teraz, przyjacielu!
Ile można w miejscu stać?
Skoro masz skrzydła
To musisz latać."

A na młynie czarny kruk
Warknął wiatrowi na całe gardło:
"Czemu z niego śmiejesz się,
W czym jego wina?
Nie nękaj próżno starego
I leć sobie z Panem Bogiem.
Kielich on swojej goryczy
Dopił już do dna."

A młyn stał, jak zawsze, twardo
Tylko w sercu poczuł gorycz
A szalony wicher
Swojego nie odstępował.
Tak polecieć młyn zapragnął
Że aż w piersi zaskrzypiało
I machnąwszy skrzydłami
Upadł na trawę.

Ponad stepem, nad dołami

Wiatr zabawiał się piórami...

2 komentarze:

  1. Czy będzie tekst do piosenki Народна війна ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam tekst widziałam na tekstowo.pl, a jeśli chodzi o tłumaczenie to owszem, mogę zrobić w najbliższych dniach.

      Usuń